Zaczęło się od zdjęć ulic miasta i od chłopaków, bo Legia albo śmierć. Potem był mecz i tak Ją polubiłam, a prace z nią związane często są niesamowite. Potem pomysł, dlaczego by nie.. i tak oto tworzę licencjat o street arcie związanym z Legią. Blog więc jest składzikiem moich Legijnych znalezisk w przeróżnych formach i tych udanych i tych mniej. Ale zgodnie z zasadą bez lokalizacji. Zapraszam tez na facebooka - https://www.facebook.com/pages/Legijny-street-art/193091984180347
piątek, 1 marca 2013
NIE UMIERA TEN.. KTO W PAMIĘCI ŻYWYCH - ŻOŁNIERZE WYKLĘCI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz