Śmiało mogę powiedzieć, że bardziej Legię poznałam dzięki Braciom M. Na mecz też oni mnie zabrali. Gadżety związane z Legią są u Nich wszędzie: na nich, na ścianach, na drzwiach, na balkonie, na klatce schodowej, na samochodzie i w pudełkach. Vlepek mają mnóstwo, czasem też w niesamowitej ilości. Wlepiają gdzie się da, nie tylko w granicach Warszawy, Polski, czy Europy. Ale maja zasadę, zostawiają sobie choć po 1 sztuce danego wzoru. I tym razem to własnie te wzory, nie znalezione na ulicy, lecz przechowywane w ich mieszkaniu. Kolekcji Braci M. część 1!
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz